wtorek, 21 września 2010

moje ostatnie tygodnie, miesiace, or what so ever

ogladane z bardzo intymnej perspektywy. bez ludzi obok. tylko z ludzmi przed. WOW!



absolutnie, ale to przeabsolutnie wciagnieta jestem w ta pania:



i moje najukochansze scyzoryki. piosenka ktora byla obok w bardzo hard times czerwcowych:



post scriptum. oczekiwania najblzszych tygodni:

Brak komentarzy: